Ze względu na kształt przekroju przypominający leżącą literę „S”, holenderki nazywane są zamiennie esówkami. Dachówek tych zaczęto używać we Flandrii w Niderlandach (stąd nazwa holenderka) już w XV w. Pierwsze ręcznie wykonywane dachówki esówki w najbardziej tradycyjnym kształcie (z jednym grzbiretem), z czasem były oczywiście udoskonalane. W ten sposób powstały ich nowe wersje:
Dzięki rynnowemu zakrzywieniu powierzchni holenderki nadają połaci dachu charakterystyczny, pofalowany kształt. Profil holenderek sprzyja lepszemu odprowadzaniu wody niż ma to miejsce w przypadku dachówek płaskich, a ich szczelne połączenie jest zapewnione dzięki układaniu sąsiadujących ze soą dacówek na zakład. Esówki mają wymiary 383x230 mm albo 335x175 mm - w zależności od producenta. Holenderki należy układać na łatach w rozstawie około 32,5 cm z tolerancją od 2 do 4 cm, zależnie od zaleceń wytwórcy.
To właśnie ze względu na elastyczność rozstawu holenderki są najlepszym rozwiązaniem w przypadku wymiany starego pokrycia dachu. Dzięki zmiennej szerokości krycia nie jest wymagane przebijanie starych łat, co skraca czas remontu i jego koszty.
Esówki w najbardziej tradycyjnym kształcie, bez zamków, wykorzystuje się obecnie przy renowacji dachów budynków zabytkowych. Holenderki są równie chętnie używane do budowy dachów budynków nowoczesnych, które czy to z konieczności dostosowania swoim charakterem do zabytkowego otoczenia, czy to ze względu na wizję architekta lub inwestora, nawiązują klimatem do minionych epok.
Linki do innych tekstów:
Clean rooms – a short introduction to the solutions you need!
Ocieplanie ścian - jakie materiały i narzędzia wybrać?
Boczne bramy segmentowe w typowych "kostkach" z lat 60 i 70